Już wkrótce na ulicach polskich miast pojawią się billboardy promujące kampanię „Ciąża bez alkoholu”. Usłyszymy o szkodliwym działaniu alkoholu na rozwijające się dziecko w telewizji i radiu. Organizatorzy kampanii chcą w ten sposób dotrzeć do kobiet w ciąży i do tych, które dopiero planują swoje macierzyństwo, a także do innych osób, które być może dzięki kampanii zmienią swoją postawę wobec spożywania alkoholu w czasie ciąży. Organizatorzy chcą włączyć w swoją akcję samorządy i środowiska lokalne-również lekarskie. Do tej pory w całej Polsce swój udział w kampanii zgłosiło 600 samorządów. Patronat nad kampanią objęli: Minister Zdrowia prof. Zbigniew Religa, Polskie Towarzystwo Ginekologiczne oraz Światowa Organizacja Zdrowia – Biuro WHO w Polsce. Kampania "Ciąża bez alkoholu" rozpocznie się we wrześniu.

Nie określono minimalnej dawki alkoholu, o której można by powiedzieć, że jest całkowicie bezpieczna dla rozwoju dziecka. Skrajnie niekorzystnym skutkiem picia alkoholu w ciąży jest syndrom FAS (Płodowy Zespół Alkoholowy). FAS jest skutkiem działania alkoholu na płód w okresie prenatalnym i stanowi zespół umysłowych i fizycznych zaburzeń, które mogą wyrażać się jako opóźnienie umysłowe, dysfunkcja mózgu, anomalia rozwojowe u dziecka, zaburzenia w uczeniu się i zaburzenia psychologiczne. Efekty mogą być groźne lub średnio nasilone i wyrażają się obniżeniem IQ, zaburzeniami uwagi i zdolności uczenia się, aż do wad serca, dysfunkcji mózgu i śmierci włącznie. Jak podaje PARPA, w Polsce co roku rodzi się ok. 9 tys. dzieci cierpiących na zaburzenia rozwojowe spowodowane kontaktem z alkoholem w czasie okresu płodowego.